Ciągnika bez nawigacji już nie kupi

Oglądaj
Udostępnij

Patryk Zaworski wraz z żoną i rodzicami prowadzi gospodarstwo o profilu roślinno-zwierzęcym. Od ubiegłego roku młody rolnik korzysta z nawigacji satelitarnej. Z nowej technologii jest tak zadowolony, że jak sam mówi - nie kupi już ciągnika bez nawigacji.

- W technologii jest przyszłość. Nawigacja to początek wprowadzania nowości w moim gospodarstwie. Aby w dzisiejszych czasach dobrze gospodarować, trzeba być na bieżąco - mówi Patryk Zaworski, młody rolnik z miejscowości Szczonów położonej w województwie wielkopolskim. 23-latek gospodaruje na areale 170 ha i utrzymuje stado 70 krów mlecznych oraz bydło opasowe. W sumie ilość zwierząt waha się w przedziale 250-270 sztuk.

Zaworski posiada trzy Ursusy, dwa ciągniki marki Valtra i jeden marki Claas. - Na chwilę obecną mamy dwa ciągniki wyposażone w nawigację. Zauważyłem już oszczędności pod względem choćby uprawy, przejazdy są dokładne, nie ma nakładek. Są też oszczędności czasu, bo przy nakładzie 20 cm na każdym przejeździe w sumie robią się już duże straty - tłumaczy Patryk Zaworski, który zwraca uwagę na to, że pierwsze przejazdy ciągnikiem z nawigacją nie były łatwe, ale obsługi nowego systemu nauczył się bardzo szybko. - Doszedłem już do wprawy. Teraz wszystko robię intuicyjnie - przyznaje młody rolnik.

Pierwszy system nawigacji został zamontowany do używanego już od kilkunastu lat przez Zaworskich ciągnika marki Valtra. 23-letni rolnik postawił na nawigację firmy Topcon, która jest jednym z dominujących graczy na rynku - poza nawigacjami fabrycznymi. Za abonament, który wykupuje na 5 miesięcy, rolnik płaci 1300 zł, gwarantuje mu on dokładność pracy do 2,5 cm. Co ciekawe z sygnału może korzystać również pracując drugim ciągnikiem, który trafił do jego gospodarstwa na początku tego roku. Nowa Valtra wyposażona jest w fabryczną nawigację. Nie przekreśla to jednak z korzystania z poprawki oferowanej przez Topcon. - Nawigacja w nowym ciągniku jest trochę bardziej skomplikowana, ale myślę, że z czasem dojdziemy do perfekcji – przyznaje Zaworski po pierwszych przejazdach nowym ciągnikiem wyposażonym w system Valtra Smart Touch.





Wideo nie jest powiązane z żadnym artykułem