Lepsze plony ziemniaka skrobiowego nawet o 30 %

Oglądaj
Udostępnij


Albert Waligóra, rolnik z miejscowości Mieczewo k. Kórnika w woj. wielkopolskim, do uprawy ziemniaków skrobiowych wykorzystał hydrożel. Czy jest zadowolony?


Nasz rozmówca gospodarzem został w 2008 r. Działa na 120 ha. Zajmuje się m.in. uprawą ziemniaków skrobiowych na areale ok. 20 ha. Wśród nich jest Skawa (10 ha), która należy do odmian późnych, o wysokiej zawartości skrobi - dochodzącej do 21%. - W normalnych latach plon jest w graniach 40-45 t z ha - mówi rolnik. W 2019 r. niestety nie było dobrze. - Susza poczyniła naprawę bardzo znaczne szkody. Zebraliśmy połowę tego, co być powinno - zaznacza farmer. W właśnie tym ubiegłym sezonie, naznaczonym suszą, rolnik zdecydował się przetestować hydrożel - absorbent, którego zadaniem jest magazynowanie wody, gdy są opady i oddawanie jej, kiedy jest sucho. - Stosowaliśmy go w zeszłym roku, mamy go w tym. Zrobiliśmy poletka porównawcze. Ziemniaki, w uprawie których był zastosowany hydrożel, miały o 1% zawartości skrobi, a plon był wyższy między - 10-12% względem kontroli - mówi Albert Waligóra.


Jednym z najważniejszych czynników, decydujących o plonie ziemniaków, zdaniem naszego rozmówcy, jest jednak korzystanie z kwalifikowanego materiału sadzeniaka. Dzięki temu plony są wyższe - nawet o 30% względem roślin zawirusowanych. - Powoduje to na pewno wymierne korzyści finansowe - zaznacza rolnik. Dzięki temu oszczędza się też czas i środowisko - zdrowsza roślina nie wymaga bowiem aż tyle zabiegów ochronnych.


Żeby ustabilizować plony ziemniaków, rolnik zdecydował się także wykopać staw. Ostatnie lata pokazały bowiem jak już wcześniej wspomniano, że bez nawadniania ani rusz.


Albert Waligóra hydrożel zastosował również w uprawie kukurydzy. W przypadku tej rośliny wspominany absorbent wprowadza się do gleby w momencie siewu. Odmiany kukurydzy, na których w roku ubiegły rok, zastosowano hydrożel, są bardziej zielone i wyższe. 


Wideo nie jest powiązane z żadnym artykułem