Polskie ziemniaki smakują najbardziej

Oglądaj
Udostępnij

Łukasz Nowakowski, rolnik z miejscowości Orzeszkowo k. Środy Wlkp uprawia na 120 ha ziemniaki jadalne, które trafiają do marketów. Stawia przede wszystkim na polskie odmiany, bo one - jak przekonuje - smakują najbardziej.


Gospodarz prowadzi produkcję roślinną na 200 ha. Oprócz ziemniaków, uprawia również: cebulę, marchew i pszenicę. Ziemniakami zajmuje się praktycznie "od zawsze" - czyli od ok. 30 lat. Bazuje głównie na polskich odmianach - Lord i Denar (bardzo wczesne), Michalina (wczesna), a także Jurek (odmiana średniowczesna). Dlaczego? Krajowe ziemniaki, zdaniem naszego rozmówcy, są bowiem smaczniejsze od tych zagranicznych, wymagają też mniej zabiegów ochronnych. Cechuje je też stabilność plonowania. Dobrze radzą sobie zarówno w suchych, jak i mokrych latach. Odmiana Jurek w ubiegłym roku np. - czyli w eksperymentalnie suchym sezonie - na nienawadnianym polu dała 67 t z ha. Plon, jak podkreśla Pan Łukasz, był wyrównany, dobrej jakości. Jurek dobrze radził sobie także w przechowalni - nie było kłopotu z jego magazynowaniem.


W gospodarstwie Pana Łukasza do pracy na polach przy ziemniakach angażowanych jest ok. 10 osób. Są także ludzie zatrudnieni do sortowania i pakowania bulw. Ziemniaki wyprodukowane w ostrzeszowskim gospodarstwie trafiają bowiem do marketów.


Gospodarstwo z Orzeszkowa zawsze szło z duchem czasu. Zarówno Pan Łukasz, jak i jego ojciec stawiali na innowacyjne rozwiązania i postęp genetyczny. W przypadku ciągników u Nowakowskich dominuje marka John Deere (od 100 do 220 kM). Traktory wyposażone są w nawigację. Precyzyjne prowadzenie, zdaniem rolnika, najbardziej sprawdza się w przypadku sadzenia ziemniaków - przejazdy są idealnie proste. Nie ma nakładania się na siebie rządków. Wszystko jest też, mówiąc kolokwialnie, idealnie opryskanie i nawiezione. Przy zbiorze także nie ma problemów. Rolnik ziemniaki kopie maszyną dwurzędową. Dzięki temu, że jest nawigacja, nie dochodzi np. do kopania 2,5 rządka (wcześniej zdarzało się to dość często).


Rolnik zdecydowaną większość pól, na których rosną ziemniaki, podlewa. Deszczowanie odbywa się na "deszczowniach szpulowych". 


Wideo nie jest powiązane z żadnym artykułem